25 ton śmieci ze Śląska sprzątnęli myśliwi

Źródło: https://tygodnik.szczytno.pl/25_ton_smieci_ze_Slaska_sprzatneli_mysliwi_zdjecia-n14432.html

Ponad 25 ton śmieci usunęli z lasu w okolicach Janowa myśliwi z Wojskowego Koła Łowieckiego „Łoś”. Akcję przeprowadzili wspólnie z leśnikami z Nadleśnictwa Korpele. Pomógł też burmistrz Pasymia Cezary Łachmański. – Wywieziono dosłownie pełen tir odpadów – mówi Tomasz Flis, Nadleśniczy Nadleśnictwa Korpele. – Bardzo dziękuję myśliwym i samorządowi Pasymia za pomoc w pozbyciu się tych nieczystości.

Nielegalne składowisko śmieci leśnicy z Nadleśnictwa Korpele odkryli niemal rok temu. Wyglądało to tak, jakby jakaś ciężarówka wjechała do lasu w okolicach Janowa i wykiprowała odpady.
– Było tam niemal wszystko – wspomina nadleśniczy Flis. – Odpady były częściowo zmielone, wyglądało to tak, jakby przyjechały do nas z jakiejś sortowni, czy składowiska.

Leśnikom udało się ustalić, że ciężarówka należała do firmy ze Śląska. Ustalono też właściciela firmy, który mimo że przyjął 500 zł mandat, to twierdził, że nie wie do końca, kto kierował samochodem, więc nie wskazał konkretnego sprawcy. Nie wskazał też kierowcy, który tego dnia mógł kierować ciężarówką. Dochodzenie trwało, a śmieci leżały w lesie.

– Nie mogliśmy ich usunąć, bo były dowodem w sprawie – wyjaśnia nadleśniczy Tomasz Flis. – Gdy jednak skończyły się wszystkie możliwości prawne w ustaleniu sprawcy i zmuszeniu go do usunięcia odpadów, z pomocą przyszli nam myśliwi z Wojskowego Koła Łowieckiego „Łoś”. Inicjatorem akcji był pan Damian Oleksy.
Myśliwi i pracownicy Nadleśnictwa Korpele przez dwa wrześniowe weekendy porządkowali hałdę śmieci.

– Wszystko trzeba było posegregować, plastik, folie, metale, szkło… – wylicza Filip Falarz, zastępca Nadleśniczego Nadleśnictwa Korpele. – Myśliwi koparką rozgrzebali hałdę, a potem ręcznie segregowali odpady i pakowali.
Łącznie ponad 25 ton odpadów zapakowali potem na tira, którym „zaopiekował” się samorząd Pasymia. Za zgodą burmistrz Cezarego Łachmańskiego śmieci zostały wywiezione i zutylizowane na koszt gminy.

Śmieci w lasach są coraz większą zmorą nadleśnictw. Rocznie Nadleśnictwo Korpele na ich usuwanie przeznacza ponad 50 tys. zł.
– Najczęściej do lasów trafiają śmieci przemysłowe oraz odpady porozbiórkowe aut, plastiki, tapicerki – wylicza nadleśniczy Flis. – Mniej jest odpadów budowlanych, czy śmieci komunalnych.
Za nielegalne wyrzucanie śmieci do lasu grozi mandat 500 zł lub kara grzywny, która może sięgnąć nawet 5 tys. zł.

Udostępnij
Twitter
WhatsApp

Aplikacja mobilna

Nasza aplikacja to doskonały towarzysz każdego miłośnika łowiectwa, który pragnie pozostać na bieżąco z najnowszymi treściami związanych stron.

Bądź na bieżąco z newsami 📱