Polski Związek Łowiecki to ogólnokrajowa organizacja zrzeszająca polskich myśliwych i koła łowieckie.

Zarząd Okręgowy Olsztyn

Myśliwi dokarmiają dzikie ptaki.

We wtorek, 9 lutego, ruszyła akcja dokarmiania dzikich ptaków zimujących w zatoce Jeziora Drwęckiego w Ostródzie. Zimuje tu kilkaset ptaków, głównie dzikich kaczek oraz łabędzi. — Chcemy w ten sposób pomóc im przetrwać ten najgorszy czas — mówi Lech Serwotka, członek Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Olsztynie.

 

Pomóc w ten sposób postanowili łowczowie i myśliwi z sześciu kół łowieckich z okolicy Ostródy –  to  Batalion, Grunwald, Dzięcioł, Leśnik, Lis, Drwęca oraz Kormoran. Myśliwi przekazali środki na zakup około czterech ton karmy. To specjalna mieszanka m.in. kukurydzy i pszenicy.

Pierwsza partia karmy, ok. 150 kilogramów, została wysypana we wtorek 9 lutego na nabrzeżu ku radości głodnych ptaków. Są w ten sposób dokarmiane codziennie. Akcja ma potrwać do końca lutego, a w przypadku przedłużających się mrozów i śnieżyc, zostanie przedłużona.

Obecnie na Jeziorze Drwęckim zimuje kilkadziesiąt łabędzi i kilkaset dzikich kaczek – te są nie do policzenia. Ogromne stado przebywa w zatoce jeziora, licząc na pomoc człowieka w przetrwaniu mroźnej zimy. Ostródzianie nie pozostawiają stada bez wsparcia i często je dokarmiają podczas spacerów, ale ta pomoc może być niewystarczająca. Dlatego właśnie włączyli się myśliwi.

— Chcemy w ten sposób pomóc im przetrwać ten najgorszy czas — mówi Lech Serwotka, członek Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Olsztynie, prowadzący też Ośrodek rehabilitacji dzikich zwierząt w Napromku.

Razem z Waldemarem Burandtem, łowczym rejonowym Rejonu Ostróda, są pomysłodawcami i organizatorami akcji.

— W zorganizowaniu tej pomocy mogliśmy liczyć na starostwo i  władze miasta oraz gminy Ostróda — dodaje Lech Serwotka. — Ta akcja zapowiada się długofalowo, a my będziemy ją prowadzić tak długo, jak będzie trzeba. Nie możemy pozostawać obojętni na potrzeby dzikich zwierząt w tym trudnym dla nich okresie.

Władze miasta doceniają pomysł myśliwych.

— Zima jest w tym roku wyjątkowo trudna, także dla dzikich zwierząt żyjących w rejonie Jeziora Drwęckiego — mówi Agnieszka Majewska-Pawełko, zastępca burmistrza Ostródy. — Wsparcie siedmiu kół łowieckich w ich karmieniu jest nieocenioną pomocą. Ptaki karmione są raz dziennie specjalnie przygotowaną mieszanką, jej skład został opracowany przez  ornitologa. Gmina Miejska Ostróda także finansowo wspiera akcję, która będzie trwała do końca lutego. W tym roku łabędzi jest wyjątkowo dużo na naszym jeziorze, wymagają one pomocy człowieka, aby przetrwały zimę. Myśliwi  z kół łowieckich, na co dzień pracując ze zwierzętami, doskonale wiedzą, jak podczas zimy potrzeba jest im pomoc. Ogromne podziękowania dla nich za udzielone zwierzętom wsparcie.

To kolejna pomoc zorganizowana przez myśliwych. Kilka dni temu przekazali oni pacjentom ostródzkiego szpitala 3600 butelek wody mineralnej. Wcześniej, za ponad 130 tys. złotych, zakupili m.in. monitory funkcji życiowych WelchAllyn MDS Cardio, które pozwalają na sprawne triażowanie i monitorowanie  pacjentów w ostródzkim szpitalu.  W ten sposób wsparli placówkę w walce z pandemią koronawirusa.

Barbara Chadaj-Lamcho

b.chadaj@gazetaolsztynska.pl

Udostępnij
Twitter
WhatsApp

Aplikacja mobilna

Nasza aplikacja to doskonały towarzysz każdego miłośnika łowiectwa, który pragnie pozostać na bieżąco z najnowszymi treściami związanych stron.

Bądź na bieżąco z newsami 📱